czytać w rzece rozumieć ryby
Położenie na mapie. Odra odwadnia obszar dorzecza o powierzchni 119 074 km² w Czechach, Polsce i Niemczech. Multimedia w Wikimedia Commons. Wiadomości w Wikinews. Katastrofa ekologiczna na Odrze – masowy pomór ryb i innych zwierząt w Odrze, do którego doszło latem 2022 na odcinku kilkuset kilometrów rzeki, w pięciu województwach [1
Wyciągamy z pudełka powietrze tak, aby Expander opadł na dno. Po tym zabiegu pozostawiamy pellet w wodzie przez 40 minut, po czym możemy wodę odlać. Przynęta jest już gotowa do użycia! Przynęty i zanęty na łowiska komercyjne to nie tylko pellet i zanęta o zapachu halibuta. Dużą popularnością cieszy się również kukurydza.
Informacje o Fishing the River of Time - 11936350142 w archiwum Allegro. Data zakończenia 2023-03-06 - cena 144 zł
Ryby, które pozostały jeszcze w rzece, są już bowiem odławiane w sieci przez zawodowych rybaków. Zdaniem wędkujących jest za wcześnie na takie połowy. 7 Zobacz zdjęcia
WPHUB. odra. + 5. KTS. 14-08-2022 11:02. Śnięte ryby w rzekach w Polsce. Poprawia się sytuacja w Lubuskiem. Coraz mniej śniętych ryb na lubuskim odcinku Odry. Trwa nie tylko oczyszczanie
nonton drama turki sen cal kapimi sub indo. cena: od: 23,59 zł do: 30,66 zł -21% Uwagi: Obwoluta/Oprawa: zabrudzona, porysowana, naderwana na krawędziach, ze śladami zgięć, wytarta, naderwana Brzegi stron: zakurzone, zabrudzone Grzbiet: naderwany Rogi: zagięte Blok: pęknięty Inne: adnotacje i pieczątki biblioteczne TIN: T03373689 Rok wydania: 1992 Rodzaj okładki: Twarda 30,00 zł 23,59 zł -21% Uwagi: Obwoluta/Oprawa: porysowana, wytarta Brzegi stron: zakurzone TIN: T03314524 Rok wydania: 1992 Rodzaj okładki: Twarda 39,00 zł 30,66 zł Inne tego autora Inne tego wydawnictwa
Produkt niedostępny Powiadom mnie o dostępności tego produktu Opis Dostawa i płatność Opinie Opis Ze strony tytułowej: Oddajemy do rąk wszystkich miłośników wędkowania książkę uznaną przez najlepszych specjalistów za opracowanie klasy międzynarodowej, najdowcipniej i najinteligentniej napisany polski poradnik wędkarski. "Czytać w rzece, rozumieć ryby" Wacława Strzeleckiego to niezastąpiony podręcznik dla początkujących, a równocześnie zaskakująco odkrywcze dzieło dla wędkarzy nawet najbardziej zaawansowanych. Łowienie w rzekach i potokach może być znacznie bardzie satysfakcjonujące. Jest to trochę trudniejsze, niż łowienie w stawie czy jeziorze. Woda zazwyczaj jest płytka a nurt szybki, często można spotkać nisko wiszące gałęzie lub ostro zakończone, wystające skały. Łowienie ryb dla zdobycia pożywienia i dla przyjemności jest ponadczasowym zajęciem. Dla wielu, łowienie ryb jest bardzo prostym zajęciem, którego tajniki przekazywane są kolejnym pokoleniom. Odpowiednie umiejętności i wskazówki pomagają w złowieniu odpowiedniego gatunku ryby i znalezieniu najlepszego miejsca do wędkowania. Dostawa i płatność DOSTAWA Zamów do godziny 10:00, a Twoje zamówienie wyślemy najpóźniej w kolejnym dniu roboczym. W przypadku książki nowej termin ten może się wydłużyć o 2 dni robocze. FORMY DOSTAWY Paczkomat InPost 14,99 zł Kurier24 InPost 13,99 zł Kurier za pobraniem 23,99 zł Orlen Paczka 10,99 zł Kurier48 Poczta Polska odbiór w punkcie 10,28 zł Kurier48 Poczta Polska 10,66 zł Odbiór osobisty Lubień 0,00 zł Darmowa dostawa przy zamówieniu od 200 zł. FORMY PŁATNOŚCI online – szybkie transfery online - PayPal (należy wpisać e-mail odbiorcy: [email protected]) przelew tradycyjny płatność przy odbiorze gotówką lub kartą Opinie Nie dodano jeszcze żadnej opinii. Musisz być zalogowanym użytkownikiem, aby dodawać opinie o produktach. ZALOGUJ SIĘ Rok wydania: Rodzaj okładki: Miękka Uwagi: Brzegi stron zakurzone,pozółkłe, Oprawa lekko wytarta, Rogi oprawy trochę zagięte, TIN: T00858726 Rok wydania: Rodzaj okładki: Miękka Inne tego autora Inne tego wydawnictwa
Przegląd komentarzy do art. 181 §1 kodeksu karnego Art. 181 §1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny ( z dnia [dalej: „kk”] wskazuje, iż: kto powoduje zniszczenie w świecie roślinnym lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Jak wskazano w odpowiedzi podsekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości – z upoważnienia ministra – na interpelację nr 390 w sprawie „nieprecyzyjności art. 182 ustawy Kodeks karny skutkującej niepociąganiem do odpowiedzialności sprawców zanieczyszczenia środowiska” jeżeli zachowanie sprawcy polega na dokonanym zniszczeniu w świecie roślinnym lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach, to odpowiedzialność karna sprawcy takiego czynu będzie rozpatrywana na gruncie art. 181 § 1 Kodeksu karnego. Wprawdzie pojęcie ˝szkody w znacznych rozmiarach˝ nie jest zdefiniowane w Kodeksie karnym, jednak w świetle opracowań w literaturze prawniczej oraz w orzecznictwie nie powinno ono nastręczać trudności interpretacyjnych. Kierując się powszechnie akceptowanymi metodami wykładni prawa, przyjąć trzeba, że dla określenia rozmiaru szkody znaczenie ma przede wszystkim rozległość przestrzenna szkody, a nie jej wartość kwotowa. Tak więc, przykładowo, zagrożenie lasu na obszarze kilku hektarów, zagrożenie ryb w rzece, jeziorze, stawie itp. wyczerpie znamię zagrożenia świata roślinnego lub zwierzęcego w znacznych rozmiarach. Zgodnie z Komentarzem (wyd. VII) do kk pod redakcją Marka Mozgawa przez zniszczenie należy rozumieć spowodowanie śmierci zwierzęcia lub rośliny (por. wyrok SN z dnia 24 czerwca 1993 r., III KKN 98/93, OSNKW 1993, nr 9-10, poz. 84; Górniok (w:) Górniok i in., t. 2, s. 171); przez uszkodzenie – naruszenie materii zwierzęcia lub rośliny. Czynu można się dopuścić zarówno przez działanie, jak i przez zaniechanie (Radecki (w:) Wąsek I, s. 611). Zaś znamieniem występku z § 1 są znaczne rozmiary zniszczenia, stanowiącego skutek czynu (przestępstwo materialne). Kryterium przyjęcia, czy zniszczenie ma znaczne rozmiary, jest przestrzenna wielkość zniszczonych lub uszkodzonych obiektów przyrody (por. wyrok SN z dnia 27 lipca 1984 r., IV KR 176/84, OSNPG 1985, nr 3, poz. 34; Bogdan (w:) Zoll II, s. 549-550; Górniok (w:) Górniok i in., t. 2, s. 171; Radecki, Ochrona gatunkowa…, s. 49-50; Radecki (w:) Wąsek I, s. 611; Nalewajko (w:) Królikowski, Zawłocki, Szczególna I, s. 450). W komentarzu do art. 181 §1 kk pn. „Administracja publiczna – człowiek a ochrona środowiska. Zagadnienie społeczno-prawne, pod redakcją: Marek Górski, Jolanta Bucińska, Monika Niedziółka, Roman Stec, Dorota Strus (Oficyna Wolters Kluwer business) czytamy również, iż: przedmiotem ochrony […] jest świat roślinny i zwierzęcy. Warto przy tym zauważyć, że pojęcie świata roślinnego i zwierzęcego nie są obecnie używane w polskim ustawodawstwie poza kodeksem karnym. Powodowanie zanieczyszczeń jako czynność wykonawcza polegać może na rozmaitych formach zachowania prowadzących do odpowiadającej znamionom czynu zabronionego dewastacji w świecie roślinnym i zwierzęcym. Ich katalog jest w praktyce nieograniczony […]. W kontekście art. 2 nie budzi wątpliwości, iż mimo że zwroty użyte ramach omawianego przepisu intuicyjnie zdają się wskazywać na działanie, przestępstwa tu opisanego dopuścić się można także w formie zaniechania […]. Odpowiedzialności z art. 181 §1 podlega nie jakiekolwiek zanieczyszczenie w świecie roślinnym lub zwierzęcym, ale jedynie takie, którego następstwem jest zniszczenie w znacznych rozmiarach, czyli zniszczenie znacznej liczy roślin czy zwierząt na większym obszarze. Należy przez to rozumieć spowodowanie nieodwracalnych strat, które dotknęły wielkich obszarów roślinności (np. wycięcie lub doprowadzenie do wyschnięcia kilku hektarów lasu) albo wytrucie dużej liczby zwierząt (np. wytrucie ryb w jeziorze lub w stawie hodowlanym). W związku z tym każdorazowo należy odnosić spowodowaną szkodę do rzeczywistej szkody w zasobach świata roślinnego i zwierzęcego na konkretnym terenie, w konkretnych realiach przestrzenno-czasowych. Podobne stanowisko wyraża w swoich orzeczeniach Sąd Najwyższy, stwierdzając, iż o znacznych rozmiarach strat nie decyduje wielkość pieniężna strat, ile ich rozmiary. Nadto w publikacji Ius Novum 1/2008 ISSN 1897-5577 Oficyny Wydawnicza Wyższej Szkoły Handlu i Prawa im. Ryszarda Łazarskiego, w części autorstwa prof. dra hab. Wojciecha Radeckiego przeczytać można: Niszczenie roślin oraz zwierząt można i trzeba oceniać jako przestępstwo, ale dopiero po przekroczeniu owego progu „znacznych rozmiarów” czy też „istotnej szkody”. Bezspornie są to znamiona ocenne i zarazem nieostre. Powstaje przeto pytanie, czy można je „wyostrzyć”, sięgając chociażby do art. 115 § 5–7 wprowadzającego znamiona liczbowe w ten sposób, że najpierw definiują mienie znacznej wartości – przekroczenie dwustukrotnej wysokości najniższego miesięcznego wynagrodzenia (art. 115 § 5) i mienie wielkiej wartości – przekroczenie tysiąckrotnej wysokości najniższego wynagrodzenia (art. 115 § 6), po czym nakazują stosowanie tych mierników do określeń „znaczna szkoda” oraz „szkoda w wielkich rozmiarach” (art. 115 § 7). Próba „wyostrzenia” znamion z rozdziału XXII poprzez odwołanie się do art. 115 § 5–7 nie byłaby uzasadniona, co wynika z jednej z fundamentalnych dyrektyw wykładni prawa, opierającej się na założeniu, że w języku prawnym nie ma synonimów. Tę dyrektywę J. Wróblewski ujmował w sposób następujący: „Bez uzasadnionych powodów nie powinno się przypisywać różnym terminom tego samego znaczenia”15. W art. 181 § 1 i 4 oraz w art. 182-185 mamy „rozmiar”, a nie „wartość”, a w art. 181 § 2, 3 i 5 oraz art. 187 mamy szkodę „istotną”, a nie „znaczną” ani „w wielkich rozmiarach”. Nie ma żadnych uzasadnionych powodów przypisywania różnym terminom tego samego znaczenia, wprost przeciwnie – swoistości zniszczeń i szkód w świecie roślinnym i zwierzęcym są tak znaczące, że próba ich sprowadzenia do kryterium ilościowego biorącego pod uwagę „wartość” nie miałaby żadnego uzasadnienia. Zniszczenia i szkody w świecie roślinnym lub zwierzęcym są pod względem „wartości” wyrażonej w pieniądzu trudno mierzalne, a z reguły w ogóle niemierzalne. Dalej wskazano: przed wyprowadzeniem ostatecznych wniosków warto sięgnąć do rozwiązań spotykanych w nieco zbliżonej grupie przestępstw, jakimi są przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu powszechnemu. Najbardziej typowym przykładem takiego przestępstwa jest sprowadzenie pożaru. Art. 138 § 1 z 1969 r. zawierał znamię zagrożenia pożarem mienia w znacznych rozmiarach, art. 163 § 1 pkt 1 z 1997 r. zawiera znamię zagrożenia pożarem mienia w wielkich rozmiarach. Orzecznictwo sądowe i literatura na gruncie z 1969 r. doszły do w zasadzie powszechnie aprobowanego wniosku, że pojęcie mienia znacznej wartości i mienia w znacznych rozmiarach nie mogą być uznane za jednoznaczne. Przepis art. 138 nawiązuje bowiem nie do wartości mienia, lecz do jego rozmiarów. Nie inaczej jest na gruncie kodeksu obowiązującego. Najważniejsze z tego punktu widzenia orzeczenie sądowe to uchwała Sądu Najwyższego, której teza głosi: Zawarte w dyspozycji art. 163 § 1 znamię mienia w wielkich rozmiarach odnosi się do cech przestrzennych substancji materialnej objętej zagrożeniem – nie wyraża natomiast warunku odpowiedzialności w postaci określonej wartości tego mienia. Myśl ta ma za sobą długą tradycję, a także wsparcie w doktrynie rozwijającej się już na gruncie obowiązującego kodeksu. Tak więc „rozmiary” są interpretowane w znaczeniu przestrzennym, a nie „wartościowym”. Nie ma powodu, aby znamię zniszczenia w świecie roślinnym lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach interpretować inaczej niż przestrzennie. […]. Spójrzmy zatem na poglądy komentatorów kodeksu karnego, którzy starali się pojęcie „znacznych rozmiarów” jakoś doprecyzować. Przegląd poprowadzę w chronologicznej kolejności ukazywania się komentarzy. W komentarzu autorstwa J. Wojciechowskiego pod art. 181 znalazło się następujące wyjaśnienie: „Odpowiedzialności z art. 181 podlega nie jakiekolwiek zniszczenie w świecie roślinnym lub zwierzęcym, ale jedynie zniszczenie w znacznych rozmiarach, czyli takie, którego następstwem jest zniszczenie znacznej liczby roślin czy zwierząt na większym obszarze”. W komentarzu R. Górala odnośny jego fragment do art. 181 jest opatrzony następującą uwagą: „w znacznych rozmiarach – należy przez to rozumieć zniszczenie dużej ilości roślinności czy zabicie większej liczby zwierząt” Komentarz pod redakcją A. Zolla zawiera wywód autorstwa G. Bogdana pod art. 181 że „Zachowanie podmiotu czynu zabronionego winno cechować się uciążliwością dla całej biosfery, w szczególności zaś dla ekosystemu, którego naturalna równowaga zostaje zakłócona przez czyn zabroniony. Uciążliwości te nie mogą jednak występować nie tylko na skalę lokalną, lecz winny obejmować skutki istotne globalnie, godząc w byt biologiczny określonych gatunków roślin, zwierząt lub specyficznych ekosystemów”. W innym komentarzu O. Górniok pod art. 181 zawarła tezę 5 w brzmieniu: „Zniszczenie to musi przybrać znaczne rozmiary. Kryterium oceny tych rozmiarów, podobnie jak w wykładni tego zwrotu powtarzającego się w typach przestępstw przeciwko bezpieczeństwu powszechnemu, jest nie tyle wartość majątkowa, co wielkość zniszczonych zasobów świata roślinnego lub zwierzęcego” . Komentarz A. Marka w tezie 2 do art. 181 zawiera myśl, że: „Do znamion przestępstw określonych w § 1 i 4 art. 181 należy skutek w postaci zniszczeń „w znacznych rozmiarach”. Należy przez to rozumieć spowodowanie nieodwracalnych strat, które dotknęły wielkich obszarów roślinności (np. wycięcie lub doprowadzenie do wyschnięcia kilku hektarów lasu) albo dużej liczby zwierząt (np. wytrucie ryb w jeziorze lub stawie hodowlanym)”. W świetle orzecznictwa Sądu Najwyższego nie tyle decyduje o tym wielkość pieniężna strat, ile ich rozmiary. Jeszcze inną koncepcję zaprezentowali J. Kaczmarek i M. Kierszka. Ich zdaniem: „zniszczenie w świecie roślinnym lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach” obejmuje także przypadki, w których będziemy musieli przeanalizować „rozmiar” pod kątem znaczenia roślin czy zwierząt, czyli zbadać kwestię podlegania ochronie gatunkowej i częstotliwości ich występowania. Trudna bowiem do przyjęcia byłaby sytuacja, w której z art. 182 zakwalifikowano by czyn sprawcy, który zagroził zniszczeniem w jeziorze populacji pospolicie występujących ryb, którą stosunkowo łatwo można byłoby odtworzyć, natomiast nie odpowiadałaby z tego artykułu osoba, która zagroziła takim samym czynem kilku żółwiom błotnym, które występują w Polsce już w bardzo niewielkiej ilości.
oszczędź 12 % cena: 199,00 zł 174,87 zł Opis Dostawa i płatność Opinie Opis Ze strony tytułowej: Oddajemy do rąk wszystkich miłośników wędkowania książkę uznaną przez najlepszych specjalistów za opracowanie klasy międzynarodowej, najdowcipniej i najinteligentniej napisany polski poradnik wędkarski. "Czytać w rzece, rozumieć ryby" Wacława Strzeleckiego to niezastąpiony podręcznik dla początkujących, a równocześnie zaskakująco odkrywcze dzieło dla wędkarzy nawet najbardziej zaawansowanych. Łowienie w rzekach i potokach może być znacznie bardzie satysfakcjonujące. Jest to trochę trudniejsze, niż łowienie w stawie czy jeziorze. Woda zazwyczaj jest płytka a nurt szybki, często można spotkać nisko wiszące gałęzie lub ostro zakończone, wystające skały. Łowienie ryb dla zdobycia pożywienia i dla przyjemności jest ponadczasowym zajęciem. Dla wielu, łowienie ryb jest bardzo prostym zajęciem, którego tajniki przekazywane są kolejnym pokoleniom. Odpowiednie umiejętności i wskazówki pomagają w złowieniu odpowiedniego gatunku ryby i znalezieniu najlepszego miejsca do wędkowania. Dostawa i płatność DOSTAWA Zamów do godziny 10:00, a Twoje zamówienie wyślemy najpóźniej w kolejnym dniu roboczym. W przypadku książki nowej termin ten może się wydłużyć o 2 dni robocze. FORMY DOSTAWY Paczkomat InPost 14,99 zł Kurier24 InPost 13,99 zł Kurier za pobraniem 23,99 zł Orlen Paczka 10,99 zł Kurier48 Poczta Polska odbiór w punkcie 10,28 zł Kurier48 Poczta Polska 10,66 zł Odbiór osobisty Lubień 0,00 zł Darmowa dostawa przy zamówieniu od 200 zł. FORMY PŁATNOŚCI online – szybkie transfery online - PayPal (należy wpisać e-mail odbiorcy: [email protected]) przelew tradycyjny płatność przy odbiorze gotówką lub kartą Opinie Nie dodano jeszcze żadnej opinii. Musisz być zalogowanym użytkownikiem, aby dodawać opinie o produktach. ZALOGUJ SIĘ -12% Uwagi: Obwoluta/Oprawa: wytarta, porysowana, zabrudzona, boki wytarte Brzegi stron: zakurzone, pożółkłe, zabrudzone Rogi: zagięte, rozdwojone, wytarte Grzbiet: naderwany Blok: pęknięty TIN: T02704578 Rok wydania: 1972 Rodzaj okładki: Miękka 199,00 zł 174,87 zł Inne tego autora Inne tego wydawnictwa
Środki stylistyczne Rodzaje środków stylistycznych Każdy wiersz może obfitować w rozmaite środki stylistyczne (zob. wiersze poetów baroku), może być ich również prawie całkowicie pozbawiony. Czasem już pobieżna analiza tekstu wystarczy, by określić, co jest w nim dominantą stylistyczną (nagromadzenie anafor, instrumentacji głoskowych, a może kontrast? Wyróżniamy cztery rodzaje środków stylistycznych: fonetyczne, morfologiczne, składniowe i leksykalne. I. FONETYCZNE - instrumentacja głoskowa (eufonia) - celowe powtarzanie tych samych głosek w bliskim sąsiedztwie, np. w wierszu "Epitafium Rzymowi" Mikołaja Sępa Szarzyńskiego: "Ty, co Rzym wpośród Rzyma chcąc baczyć pielgrzymie,/ a wżdy baczyć nie możesz w samym Rzyma Rzymie,/ patrzaj na okrąg murów i w rum obrócone (...)" I inny przykład: "W rzece Heraklita/ ryba łowi ryby/ ryba ćwiartuje rybę ostrą rybą, ryba buduje rybę, ryba mieszka w rybie,/ ryba ucieka z oblężonej ryby". (W. Szymborska, "W rzece Heraklita") Jedną z odmian instrumentacji głoskowej jest aliteracja, czyli powtarzanie się tych samych głosek lub zespołów głoskowych na początku kolejnych wyrazów tworzących wers, np. "Wierzbowa wodo, wonna wikliną" (J. Iwaszkiewicz, "Ikwa i ja"), "pstro, pstrawo.. pstrokato..." ("Lato", S. Młodożeniec) - onomatopeja - wyraz dźwiękonaśladowczy; wyróżniamy onomatopeje naturalne, które mają podobne brzmienie do odgłosów akustycznych występujących w naturze, np. bulgotać, ćwierkać, brzęczeć, kukać, turkotać, warczeć, szczekać, świstać, zgrzytać oraz onomatopeje sztuczne (świadome wprowadzenie do utworu elementów fonetycznych, które oddają dźwięki naturalne i w ten sposób wywołują pożądane wrażenie), np. w wierszu Juliana Tuwima "Bal w operze" czytamy: "Przy bufecie - żłopanina/ Parskanina, mlaskanina" - rym - powtórzenie jednakowych lub podobnych zespołów głoskowych na końcu wyrazów zajmujących określoną pozycję w obrębie wersu - rytm - źródłem rytmu w wierszu jest powtarzalność; wiersz, który nie posiada rytmu to wiersz wolny. II. MORFOLOGICZNE - zdrobnienia (stosowane często w poezji dziecięcej, np. "Pan kotek był chory i leżał w łóżeczku", jak również w utworach opisujących dzieci, np. "ucieszne gardziołko" poezji ludowej "Hej przeleciał ptaszek", także dla uwydatnienia kontrastu, np. pomiędzy napastnikiem a bezbronną ofiarą: "tak więc smok, upatrzywszy gniazdo kryjome,/ Słowiczki liche zbiera (...)" (Jan Kochanowski, "Treny") - zgrubienia - jeśli chcemy nadać wyrazowi znaczenie pejoratywne (np. babsztyl, bachor) - neologizmy - wyraz, wyrażenie nowo utworzone, nowe w danym języku; w poezji tworzone dla podniesienia kunsztu literackiego, zazwyczaj tylko na potrzeby danego wiersza, rzadko utrwalają się potem w języku potocznym; bardzo często występują w poezji Cypriana Kamila Norwida i Bolesława Leśmiana oraz w wierszach futurystów. "Tam ukochał przestwornie mgłę - nierozeznawkę" (Bolesław Leśmian, "Śnigrobek") "Ogród pana Błyszczyńskiego zielenieje na wymroczu,/ (...) / Sam go wywiódł z nicości błyszczydłami swych oczu/ I utrwalił na podśnionej drzewom trawie". (Bolesław Leśmian, "Pan Błyszczyński") "uchodzone umyślenia upapierzam poemacę/ i miesięczę kaszkietując księgodajcom by zdruczyli" (S. Młodożeniec, "Futurobnia") III. SKŁADNIOWE - apostrofa (utrzymany w podniosłym tonie zwrot do Boga, bóstwa, osoby lub zjawiska), często występuje np. w wierszach o charakterze modlitewnym. Warto zauważyć, że jeśli w tytule wiersza występuje przyimek "do", utwór będzie prawdopodobnie rozpoczynał się od apostrofy. Na przykład w utworze Baczyńskiego "Modlitwa do Bogarodzicy" podmiot liryczny zwraca się do Matki Boskiej z rożnymi prośbami: Któraś wiodła jak bór pomruków ducha ziemi tej skutego w zbroi szereg, prowadź nocne drogi jego wnuków, (...) Któraś była muzyki deszczem, a przejrzysta jak świt i płomień, daj nam usta jak obłoki niebieskie, (...) W wierszu Morsztyna "Do lutnie" mamy z kolei zwrot do ubóstwianej przez autora poezji: Lutni wszechmocna, lutni słodkostronna, Której smacznego dźwięku nieuchronna Wdzięczność złe myśli rozpędza i człeku Przysparza wieku Wspomni (bo lepiej pomnisz) swoje siły, Jako za tobą kamienie chodziły, Gdy nowy mularz bez zelaz potrzeby Stanowił Teby. W kontekście żartobliwym - Kniaźnin, który uroczyście zwraca się do... wąsów: "Ozdobo twarzy, wąsy pokrętne!/ Powstaje na was ród zniewieściały:/ dworują sobie dziewczęta wstrętne" ("Do wąsów"). - inwokacja - jest to rozwinięta apostrofa rozpoczynająca poemat epicki, w której autor zwraca się do muzy lub istoty boskiej z prośbą o natchnienie, inspirację, roztoczenie opieki nad powstającym utworem. Muzo! Męża wyśpiewaj, co święty gród Troi Zburzywszy, długo błądził... Homer "Odyseja" - anafora - wielokrotne powtórzenie tego samego zwrotu na początku kolejnych wersów "Prędzej kto wiatr w wór zamknie, prędzej i promieni /(...)/ Prędzej morze burzliwe groźbą uspokoi,/ Prędzej zamknie w garść świat ten (...)" ( Morsztyn, "Niestatek") Przeciwieństwem anafory jest epifora, czyli powtórzenie tego samego wyrazu lub zwrotu na końcu kolejnych wersów: "Nie idzie, ale skrada się przez życie,/ Czołga się przez życie,/ sunie przez życie/ Ślimaczym, śliskim śladem". (A. Kamieńska, "Iść przez życie") - asyndeton wieloczłonowy - brak spójników między częściami zdań lub zdaniami, np. "O moc, o rozkosz, o skarby pilności/ Że deszcz, że drogo, że to, że tamto" (J. Tuwim, "Mieszkańcy") - polisyndeton - połączenie współrzędnych członów zdania wieloma identycznymi spójnikami, np. "I gnają, i pchają, i pociąg się toczy" (J. Tuwim, "Lokomotywa") - refren (przyśpiew) - wyraz, zwrot, wers lub strofa powtarzające się regularnie; występuje w utworach o wyrazistym rytmie, zwłaszcza w pieśniach. Może służyć uwydatnieniu motywu przewodniego w utworze, wyraźny refren występuje np. w wierszu Leopolda Staffa "Deszcz jesienny" - "O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny..." - parentezy (zdania wtrącone w nawias) "I od takiego, Boże nieskończony, (w sobie chwalebnie i w sobie szczęśliwie sam przez się żyjąc) żądasz jakmiarz chciwie (...)" - przerzutnie "Czemu wysuszyć ogniem nie próbuję Płaczu? Czemu tak z ogniem postępuję, (...)" "Pokój szczęśliwość. Ale bojowanie Byt nasz podniebny. On srogi ciemności Hetman (...)" - pytania retoryczne "Jak żyję, serca już nie mając?" "Jak w płaczu żyję, wśród ognia pałając?" "Cóż będę czynił w tak straszliwym boju?" "żądasz (...) chciwie/ być miłowany i chcesz być chwalony?" - zestawienia antytetyczne, antytezy, kontrast "Leżysz zabity i jam też zabity/(...)/Ty jednak milczysz, a mój język kwili,/Ty nic nie czujesz, ja cierpię ból srodze" [przeciwieństwo ty-ja], ( Morsztyn, "Do trupa") "Ten fortissimo zabrzmiał, tamten nuci z cicha. Ten zdaje się wyrzekać, tamten tylko wzdychał" [zestawienie ten-tamten], (A. Mickiewicz, "Pan Tadeusz", księga VIII) "Jego oczy są straszne, twoje - tylko miłe" [zestawienie jego-twoje], ( Gałczyński, "Szekspir i chryzantemy") IV. LEKSYKALNE - animizacja (ożywienie) - nadawanie przedmiotom lub zjawiskom cech charakterystycznych dla świata żywych - epitet - wyrazy określające, które podkreślają bądź uwydatniają jakąś charakterystyczną cechę opisywanego przedmiotu, osoby, zjawiska czy stanu. Najczęściej występują w formie przymiotników, lecz epitetem może być także rzeczownik czy imiesłów. Wyróżniamy kilka rodzajów epitetów: epitet bezpośredni: zielone oczy, ładne ręce, przyjemny głos, epitet metaforyczny, epitet stały (określenie tworzące trwały związek frazeologiczny z określanym wyrazem), występujące szczególnie u Homera np. prędkonogi Achilles, nieskazitelny Ajgistos, gromowładny Zeus, drętwa śmierć, epitet tautologiczny (określenie wyrażające oczywistą właściwość danego przedmiotu): masło maślane, marna marność - eufemizm - wyraz bardziej ogólny, stosowany w celu złagodzenia treści wypowiedzi, zwłaszcza wtedy, gdy trzeba uniknąć słów bądź określeń drażliwych, nieprzyzwoitych, wulgaryzmów słowami mniej dosadnymi, delikatniejszymi, np. "mijasz się z prawdą" zamiast "łamiesz, "zaglądać do kieliszka" zamiast pić alkohol, "odszedł", "zasnął", "przeniósł się na łono Abrahama" zamiast umarł, "ona nie jest zbyt dobrą aktorką" zamiast ona jest złą aktorką. Najczęściej spotykamy je w wypowiedziach polityków, dyplomatów, w reklamach. W poezji występują tam, gdzie autor obawia się np. naruszenia jakiegoś tabu językowego. Czasem jednak jest zupełnie odwrotnie - poeci unikają eufemizmów, posługują się wulgaryzmami np. w wierszu "Bal w operze" Julian Tuwim chce podkreślić okrucieństwo uczty - czytamy zatem: "Na talerzu Donny Diany/ Ryczy wół zamordowany/ Dżawachadze, prync gruziński/ Rwie zębami tyłek świński". Odmianą jest peryfraza, czyli omówienie, opis, charakterystyka - polega na zastąpieniu słowa oznaczającego dany przedmiot, czynność lub cechę przez ich rozbudowany opis, metaforę lub charakterystykę np. zamiast Fryderyk Chopin - najwybitniejszy polski kompozytor, zamiast Henryk Sienkiewicz - autor "Trylogii". - oksymorony - zestawienia wyrazów sprzecznych znaczeniowo, wykluczających się, np. zgodne spory, suchego przestwór oceanu, pewność niepewna, zimne ognie, bywalec niebytu, nieistniejące istnienie. - paradoksy - zaskakujące sformułowanie, zawierające treść sprzeczną wewnętrznie, sprzeczną z powszechnymi poglądami "Nie żyjąc, jako ogień w sobie czuję?" ( Morsztyn, "Cuda miłości") "Cokolwiek stracisz, tym się zbogacisz" (L. Staff, "Jest czas olbrzymich prób...") Inne: synonimy, porównania, porównania homeryckie - metafory (przenośnie) Wyróżniamy kilka rodzajów metafor: hiperbola - zamierzona przesada "Przebóg! Jak żyję, serca już nie mając?" metonimia (zamiennia) - używana wówczas, gdy między właściwym a przenośnym znaczeniem wyrazu występuje jakaś zależność, np. "lubić pióro Herberta" - oznacza to, iż ktoś lubi styl, jakim posługiwał się Herbert "czytać Sienkiewicza" - w tym wypadku oczywiste jest, że chodzi o utwory Sienkiewicza "cała Ameryka zamarła z przerażenia", czyli mieszkańcy Ameryki "zdobyć Złote Lwy na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni", czyli zdobyć nagrodę na tym festiwalu "w tej restauracji jadają wyłącznie białe kołnierzyki", a zatem jadają tam urzędnicy, pracownicy umysłowi "rozbłysły okna" "huknęły spiże" Odmianą metonimii jest synekdocha (ogarnienie), oparta na zasadzie ekwiwalencji i wymienności wyrazów bliskoznacznych: 1) gatunku zamiast rodzaju lub odwrotnie, np. "śmiertelnik" zamiast człowiek (np. w tytule wiersza Norwida "Zaczepiony przez Sybillę śmiertelnik odpowiedział") 2) części zamiast całości (z łac. pars pro toto), np. "próg" lub "dach" zamiast dom, "szyja" zamiast głowa 3) materiału zamiast wykonanego z niego przedmiotu ("żelazo" w znaczeniu miecz, "srebra" w znaczeniu zastawa stołowa) 4) obiektu w liczbie pojedynczej zamiast w liczbie mnogiej, np. "nie lubię kłamcy" zamiast kłamców 5) liczby określonej zamiast nieokreślonej, np. "setki wrażeń", "sto myśli" 6) osoby zamiast imienia pospolitego, np. Zoil - złośliwy krytyk - personifikacja, czyli uosobienie, a zatem nadawanie zwierzętom, zjawiskom, pojęciom abstrakcyjnym (takim jak śmierć, miłość, dobro), zjawiskom przyrody cech ludzkich. Taki zabieg często występuje w bajkach, np. "Czegoż płaczesz? - staremu mówił czyżyk młody" (I. Krasicki, "Ptaszki w klatce") Inny przykład to w "Rozmowie Mistrza Polikarpa ze śmiercią" śmierć ukazuje się Polikarpowi w postaci rozkładającego się ciała ludzkiego i przemawia do przerażonego Mistrza ludzkim głosem ("Śmierć do niego przemówiła").
czytać w rzece rozumieć ryby